Odpowiedzi uczniów:
1. Flota rybacka Polski.
Polska flota rybacka liczy ponad 800 jednostek, które służą do połowu ryb. Ponad 650 z nich stanowią kilkudziesięcioletnie łodzie rybackie. Są one wykorzystywane tylko w strefie przybrzeżnej i stacjonują w porcie w Ustce. Do połowów na Morzu Bałtyckim służy ok.140 kutrów, które są w podobnym wieku co łodzie rybackie. Ich głównymi bazami są porty we Władysławowie, w Ustce i w Kołobrzegu. Do floty dalekomorskiej zaliczyć można tylko trzy prywatne statki. Pływają one głównie po północno-wschodnim Atlantyk, łowiskach afrykańskich i południowo-wschodniej części Oceanu Spokojnego.
Rybołówstwo morskie i rybactwo śródlądowe nie są w Polsce dobrze rozwinięte mimo szerokiego dostępu Polski do morza. Wynika to z niewielkiego spożycia ryb przez Polaków (średnia ok. 12kg/osobę rocznie, dwa razy mniej niż średnio w Unii Europejskiej) oraz z ograniczeń połowów na Bałtyku, które w ostatnich dziesięciu latach skutkowały złomowaniem części floty rybackiej. W 2011 roku polscy rybacy złowili ok. 225tys. ton ryb morskich (110 tys. ton na Bałtyku, 70tys. ton przez 3 statki przetwórnie prowadzące rybołóstwo dalekomorskie) i 46tys. ton ryb śródlądowych. Połowy ryb słodkowodnych niewiele zmieniały się w ostatnich dziesięcioleciach, ale połowy ryb morskich znacząco spadły w porównaniu z 790tys. ton w 1980 roku. Wśród Bałtyckich ryb morskich najwięcej poławia się szprotów (51%), śledzi (27%), dorszy (11%) i fląder (9%). Statki dalekomorskie poławiały oceaniczne ryby pelagiczne - głównie ostroboki i sardynele (sprzedawane odbiorcą zagranicznym). Połowy śródlądowe (w tym chodowla ryb) to głównie połowy: pstrągów, karpi, węgorzy i innych gatunków. Polskie połowy ryb morskich i śródlądowych stanowią tylko 0,3% połowów światowych.
3. Rybactwo śródlądowe. Przyszłość polskiego rybołówstwa.
Rybactwo śródlądowe to gałąź gospodarki obejmująca chów, hodowlę organizmów wodnych i pozyskiwanie ryb ze sztucznych zbiorników wodnych, rzek i jezior (rybactwo profesjonalne oraz wędkarstwo), a także zagospodarowaniem i eksploatacją zasobów rybnych rzek i jezior. Jednak stan naszych wód pozostawia wiele do życzenia, ponieważ nasze rzeki, stawy i jeziora są bardzo zanieczyszczone. Ryby słodkowodne odławiane są przede wszystkim ze stawów hodowlanych, jezior, rzek. Zarybianie tych zbiorników stanowi jeden z nielicznych przejawów akwakultury w Polsce. Łowi się przede wszystkim: karpie, pstrągi, leszcze, sumy, szczupaki i węgorze (w jeziorach) oraz pstrągi, trocie i sumy (w rzekach). Najwięcej stawów zarybianych karpiami znajduje się na południu kraju, a najwięcej zarybianych pstrągami znajduje się w województwach leżących na północy. Uzyskiwane z nich ryby przeznaczone są głównie na eksport do Europy Zachodniej. W Polsce istnieje ponad tysiąc zakładów hodowli ryb. Aż do 60% z nich specjalizuje się w hodowli karpi- a pozostałe pstrągów oraz innych ryb słodkowodnych. Hodowla karpi rozpoczęła się na przełomie lat 60. I 70. XX w.). Ryby te sprzedawane są przede wszystkim w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Znacznie krótszą tradycję ma w Polsce hodowla pstrągów. Zabiegi gospodarcze rybactwa śródlądowego mają na celu: -zwiększenie populacji wartościowych i pożądanych gatunków ryb; -ochronę ryb; -regulowanie liczebności i składu gatunkowego ryb w zbiornikach wodnych; -wprowadzanie gatunków nowych, zanikających lub wymarłych (zarybianie, restytucja); -zapobieganie chorobom ryb i ich zwalczanie. W Polsce głównymi ośrodkami naukowymi zajmującymi się rybactwem śródlądowym są: -Zakład Biologii Wód PAN w Krakowie, obecnie połączony z Instytututem Ochrony Przyrody PAN -Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie -Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie -Wydział Nauk o Żywności i Rybactwa - Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie -Uniwersytet Przyrodniczy (dawniej Akademia Rolnicza) we Wrocławiu - Zakład Limnologii i Rybactwa -Zakład Biologii Gamet i Zarodka - Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie Przyszłość naszego rybactwa wiążę się ściśle z zasadami regulującymi rynek rybny wprowadzanymi przez Unię Europejską. Od dostępu do funduszy unijnych w dużej mierze zależy też rozwój infrastruktury rybackiej, np. portów czy nabrzeży, a także skup poławianych organizmów. Ważny dla polskiego rybactwa jest również obserwowany obecnie dynamiczny rozwój przetwórstwa rybnego. Transformacja gospodarcza znacznie utrudniła rozwój polskiego rybołówstwa, choć od kilku lat sytuacja na tym polu sukcesywnie się poprawia. Do rozwoju portów wykorzystuje się fundusze unijne, rozwijany jest sektor turystyki wędkarskiej, a limity połowowe sprawiają, że powoli zwiększają się populacje ryb, którym wcześniej groziło wyginięcie. Prężnie rozwijają się też usługi związane z turystyką rybną, zwłaszcza z wędkarstwem morskim. Ważną informacją jest również to, że ludzie w dzisiejszych czasach spożywają mniej ryb ze względu na wysokie ceny ryb i ich przetwór w porównania do mięsa wieprzowego i drobiowego.
4. Rybołówstwo zrównoważone- na podstawie filmu .
Od tysięcy lat morza i oceany stanowią główne źródło pożywienia i utrzymania dla miliardów ludzi na całym świecie.Dzięki postępowi technologicznemu możemy łowić coraz więcej ryb, dlatego nasza troska o morza, oceany i ich zasoby ma teraz ogromne znaczenie. Jeśli morza i oceany mają być wydajne dla nas i dla przyszłych pokoleń musimy prowadzić połowy w sposób zrównoważony. Zrównoważone połowy w mniejszym stopniu wpływają na ekosystem, pozostawiają więcej ryb w morzach i oceanach. Istnieją specjalnie opracowane programy tj. MSC. Niebieski certyfikat MSC na opakowaniach produktów rybnych gwarantuje, że pochodzą one ze zrównoważonych połowów. Rybołówstwo musi pozostawić w morzu tyle ryb, by stada mogły się odnowić. Połowy muszą być zarządzane w taki sposób by środowisko morskie, inne zwierzęta, ich siedliska oraz rośliny mogły się bujnie rozwijać. Rybołówstwo musi opierać się na właściwym zarządzaniu. Ochrona zasobów mórz i oceanów ma kluczowe znaczenie dla przyszłości ekosystemów morskich i ludzi na całym świecie, dlatego razem musimy chronić zasoby morz i oceanów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz